Kontent jest jak bombonierka. Żeby się od niej uzależnić, nie wystarczy spełnić tylko jednego warunku. Nawet najsmaczniejsze czekoladki trzeba przecież kupić po raz pierwszy, by się do nich przekonać.
Coraz mniej czasu, coraz więcej kontentu. Jak sprawić, żeby to właśnie twój był ceniony? Oto 7 zasad, które Ci to ułatwią.
- Dbaj o jakość
Wyobraź sobie, że chcesz przygotować bombonierkę. Jak zrobisz czekoladki z kakao instant i margaryny wyjdzie Ci produkt czekoladopodobny.
Podobnie jest z kontentem: powinien być wartościowy, czyli musi w odbiorcy pozostawiać przekonanie, że ten coś zyskał. Najczęściej takim zyskiem jest wiedza, czyli zweryfikowana informacja pozwalająca odbiorcy dowiedzieć się czegoś nowego. Nie zawsze jednak celem kontentu jest przekazanie wiedzy, a przynajmniej nie zawsze wyłącznie wiedzy. Czasem tworzymy kontent, żeby wywołać u odbiorcy emocje: wzruszyć go, poprawić mu humor, a nawet czasem rozgniewać… Taki kontent też musi być jakościowy, czyli np. zachować granice dobrego smaku, szanować odbiorcę, potrafić go zrozumieć. To ważne, zwłaszcza gdy opowiadamy romantyczną historię, zabawną anegdotę albo krótkim hasłem chcemy dotrzeć do samego serca. Dlatego druga zasada dobrego kontentu brzmi:
- Twórz świadomie
Czekoladki mają być deserowe czy na specjalną okazję? Z jakimś przesłaniem? Oryginalne? Eleganckie? Musisz wiedzieć, jaki masz cel, bo inaczej wyjdzie Ci… melba albo bajaderka. Nie ma w nich niczego złego, tylko że Twoim celem było przygotowanie bombonierki!
Zadaj sobie pytanie, po co tworzysz dany kontent i jakie treści chcesz w nim zawrzeć. Poprzez treści chcesz pokazać wiarygodność marki czy jej nietuzinkowy charakter? A może twoim celem jest uświadomienie odbiorcom, że to marka nowoczesna, na luzie? Wyobraź sobie także swojego odbiorcę. To pani po 60-tce czy chłopak na deskorolce? A może oboje, bo wspólną ich cechą jest fakt, że lubią podróże? Odpowiedzi na te pytania ułatwią pisanie, bo wiesz, o czym i jak. I jeszcze jedna dobra rada: przy dłuższych formach warto sobie zrobić brief. Jest jak przepis na czekoladki, a tego, jak wiadomo, lepiej się trzymać!
- Bądź wiarygodny
Robisz tanie czekoladki dla studentów? Nie dodasz do nich płatków ze złota czy szafranu, bo są drogie. Zresztą, po co, nikt tego od Ciebie nie oczekuje. Nie komunikuj ich lifestylowo, tworząc do nich jakiś elegancki storytelling. Bo klasa wyższa Ci nie zaufa, a studenci oleją.
Komunikacja musi być zgodna z DNA marki. Jeśli Tailor Made PR przekazuje wiarygodne i rzetelne informacje na temat PR, to nie zaczniemy nagle udzielać rad, jak montować drzwi w mieszkaniu. Nie będziemy też w szokujący sposób pisać np. o marketingu, bo to nie w naszym stylu. Ale możemy przygotować taką komunikację dla klienta, bo przecież Tailor Made to działania szyte na miarę.
- Najważniejsze powiedz na początku
Przygotowania czekoladek nie zaczynasz od dodania np. bakalii, bo niby do czego je dodawać?
A kontentu nie rozpoczniesz od definicji, czym są czekoladki i historii ziarna kakao, tylko raczej przejdziesz do sedna i napiszesz np. że w ofercie pojawił się nowy smak. W innym wypadku Twój adresat raczej szybko zakończy czytanie, bo on zwykle jest w biegu i nie ma chwili do stracenia. I Ty jej nie masz! Musisz działać szybko, bo na zainteresowanie użytkownika treścią masz mało czasu, niektórzy twierdzą, że nie przekracza on nawet sekundy! Dlatego warto stosować kolejną zasadę:
- Zadbaj o atrakcyjną formę
Smaczna czekoladka, ale bez kształtu wygląda znacznie mniej atrakcyjnie. A jeśli na dodatek włożyć ją do tandetnego pudełka, szału na sklepowej półce raczej nie zrobi.
Je się także oczami – ta zasada nie tyczy się tylko czekoladek, ale również kontentu. Dobrze podzielony tekst, wypunktowania, wyróżniki, ramki, zdjęcia – w zależności oczywiście od długości i rodzaju treści – są absolutnym must have. Blacha tekstu, zwłaszcza w internecie, gdzie treści konsumujemy zwykle na telefonach, przyprawia o zawrót głowy. Człowiek chce po ludzku znaleźć wzrokiem punkty warte zaczepienia. A jak już zaczepi oko, to i z większą chęcią zagłębi się w kontent.
- Urozmaicaj
Produkcja jednego rodzaju bombonierek to szansa na trafienie w jeden rodzaj gustów. A gustów jest wiele…
Tworząc kontent, myśl o tym, gdzie ten kontent się znajdzie. Inaczej komunikuje się produkt w social mediach, gdzie nikt nie przychodzi raczej, by czytać długie wywody (choć są wyjątki!), inaczej na blogu, gdzie tworzy się z odbiorcą pewną stałą relację opartą na zaufaniu, a jeszcze inaczej, gdy pisze się treść do dużego serwisu, który ruch czerpie głównie z wyszukiwarek.
- Trafiaj do serc
Dobrze zrobiona czekoladka wywołuje wiele pozytywnych emocji. Pozwala nam cofnąć się pamięcią do lat dzieciństwa, wyobrazić, że jesteśmy na pięknych wyspach albo poczuć choć przez chwilę rozkosz podniebienia. Dla takich emocji jesteśmy w stanie więcej! Skonsumować i kupić.
Kiedy tworzysz kontent, miej przed oczami swojego odbiorcę. Kim jest? Co go porusza? I co będzie czuł, gdy będzie miał kontakt z treściami przygotowanymi przez Ciebie? Zadawaj sobie wiele pytań, by jak najlepiej go (i jego uczucia) zrozumieć. Pamiętaj, że emocje grają ogromną rolę. To pod ich wpływem ufamy, dobrze się bawimy, wydajemy pieniądze, utożsamiamy się z marką. Albo, cóż… nie robimy tego, a to oznacza, że kontent należy zmienić.
Autor: Aleksandra Sokalska